"Kto ma dzieci ten nie jest panem własnego czasu."
Kazimierz Matan
Małe dzieci nie dają spać, duże dzieci nie dają żyć, a wszystkie czynią z Nas filozofów - podobno. Ale jest w tym nutka prawdy. Na przykład dziś Oskar miał złe sny. Budził się X razy przy czym budził Gabriela no i oczywiście trzeba było reagować. Ostatecznie spałam (a przynajmniej próbowałam spać) wciśnięta pomiędzy moje dzieci, kopana raz z jednej, raz z drugiej strony. Nie udało mi się znaleźć wygodnej pozycji więc wstałam połamana i w nie najlepszym humorze. Ale na szczęście swoim zachowaniem w ciągu dnia nadrabiają straty. Są dziś jak prawdziwe aniołki, a teraz akurat aniołki śpią. Kacper też dziś wyjątkowo grzeczny (nie mów HOP..), może dlatego, że zrobiliśmy mu niespodziankę i teraz ma dobry humor. Jaka w tym filozofia? Dziś dużo łatwiej je kochać...... Wyjaśnię następnym razem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz