Ostatnio dużo się u Nas działo. Szczególnie dzieci miały frajdę, a kulminacją było jak widać spotkanie z Mikołajem.
Jazdę na maksa zapewniały elektryczne samochodziki
A to urodziny Huberta. Tacy mali a już cymbergaja rozpracowują..
Miłośnik zjeżdżalni był w swoim żywiole
Basen z kulkami to fajna sprawa
Którędy dalej?
Pokaż kotku kto jest w środku .. ?
Tata śpi na Naszym stole ? Nie, to my jemy śniadanko na Taty łóżku
A atrakcji ciąg dalszy za tydzień. Jedziemy na przedstawienie "Bob Budowniczy - wielki bałagan stracha". Będzie to pierwsze spotkanie Oskara z Teatrem, no i spotkanie na żywo z Bobem. Ciekawe jakie zrobi na nim wrażenie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a ten Mikołaj to mi trochę na sztucznego wygląda ;) widzę dwa zęby u Gabrysia i wiem kto się schował pod koszem :P
OdpowiedzUsuńMikołaj jak najbardziej żywy! Fakt, że Michał byłby bardziej mikołajowy, bo ten z lekka zabiedzony, ale...
OdpowiedzUsuń